Ja ubieram się elegancko, ale nie wieczorowo.
Jak na imieniny cioci, a nie jak na wielką galę. Moim zdaniem, nawet jeśli to premiera, to stroje wieczorowe do trójmiejskich teatrów nie pasują - po prostu te wnętrza same w sobie nie są zbyt...
rozwiń
Jak na imieniny cioci, a nie jak na wielką galę. Moim zdaniem, nawet jeśli to premiera, to stroje wieczorowe do trójmiejskich teatrów nie pasują - po prostu te wnętrza same w sobie nie są zbyt eleganckie. Widziałam kiedyś panią w wieczorowej sukni w naszej filharmonii - odkryte plecy, naszyjnik. Nie pasowała do wnętrza, które jest raczej skromne, ot taka sala widowiskowa.
zobacz wątek