Re: Jak sobie z tym poradzić? :(
No nie wiem, ja swego czasu duzo czytalam o tym onanizmie niemowlecym, bo mi pediatra wspominala o tym, ale u nas bylo tylko prezenie jak sie bawila, potem okazalo sie ze to tylko z radosci, minelo...
rozwiń
No nie wiem, ja swego czasu duzo czytalam o tym onanizmie niemowlecym, bo mi pediatra wspominala o tym, ale u nas bylo tylko prezenie jak sie bawila, potem okazalo sie ze to tylko z radosci, minelo po ok 2 tygodniach. Ale tutaj to naprawde wszytskie objawy pasuja, poczytaj o tym. WLasnie to ze nie mozesz odwrocic dziecka uwagi, ze robi sie czerwone. Pozatym autorka napisala ze nie tylko w foteliku samochodowym sie tak zachowuje. U dzieci nie ma to nic wspolnego z seksem, nie jest niczym groznym.
zobacz wątek