Re: Jak to jest z tym bezstresowym wychowaniem dziecka?
No to jesteśmy nawiedzone;) Ale to nie moje dziecko, stuka w telewizor czy też wydziera się na środku ulicy. Jeżeli jest dla Ciebie problemem sprawdzić chociażby czy to działa, to problem leży w...
rozwiń
No to jesteśmy nawiedzone;) Ale to nie moje dziecko, stuka w telewizor czy też wydziera się na środku ulicy. Jeżeli jest dla Ciebie problemem sprawdzić chociażby czy to działa, to problem leży w Twoje cierpliwości i nerwach.
Zwalanie na to, że dzieci są różne jest wygodnictwem, bo nie wiesz jakie byłoby moje dziecko gdyby nie konsekwencja.
zobacz wątek