Re: Jak to jest z tym bezstresowym wychowaniem dziecka?
Przepraszam co to znaczy "na prawdę trudna sytuacja"?????????????
Wyjcie jest zawsze! To po prostu Ty nie masz innego pomysłu.
A co w takim razie z ośrodkami wychowawczymi dla trudnej...
rozwiń
Przepraszam co to znaczy "na prawdę trudna sytuacja"?????????????
Wyjcie jest zawsze! To po prostu Ty nie masz innego pomysłu.
A co w takim razie z ośrodkami wychowawczymi dla trudnej młodzieży? Czy uważacie, że tam te dzieciaki leją żeby lepiej zrozumiały siłę argumentów??? Nie!
Basik, o czym Ty kobieto piszesz? Przecież to jest dziecko! To Ty musisz nad nim panować, a nie on nad Tobą! I siła argumentu nigdy nie ręka! Zjednej strony piszesz, że jest ogólnie grzeczny, a z drugiej że dostaje. PO co skoro jest grzeczny?
Piszecie, że też kiedyś dostawałyście i wyrosłyście na dobrych ludzi. A skąd wiecie na kogo byście wyrosły nie dostając klapsów? Może na kogoś jeszcze lepszego, odważniejszego, mniej zakompleksionego?!
Ja mojemu ojcu wyrzuciłam, że dostawałam w tyłek. Powiedziałam jak się wtedy czułam i że to on był słaby nie mając "innego wyjścia" niż lanie. On nie sądził, ze ja to nawet pamiętam bo przecież sam był tak wychowywany. A jednak.
Dlatego ja swojego dziecka nigdy nie uderzę. Nie mam do tego prawa i moim interesem jest znaleźć takie rozwiązanie żeby dziecko rozumiało co do niego mówię.
zobacz wątek