Re: Jak to jest z tym bezstresowym wychowaniem dziecka?
Mówię do Dzieci słodko i miło do czasu... aż widzę, że jeszcze chwila i jeśli Im pozwolę to narobia mi na głowę.
Dużo z siebie daję i wymagam minimum przyzwoitego zachowania.
...
rozwiń
Mówię do Dzieci słodko i miło do czasu... aż widzę, że jeszcze chwila i jeśli Im pozwolę to narobia mi na głowę.
Dużo z siebie daję i wymagam minimum przyzwoitego zachowania.
Gdakanie, jeczydupowanie i sceny... o tak ale wszystko do czasu.
Bycie z Dziecmi 24/dobę wiele mnie nauczyło tym bardziej, że to inteligentne Osóbki.
Zdarzyło się, że i w pieluchę pacnęłam.
Kocham Moje Dzieci nad zycie i moim obowiązkiem jest Je wychowac na Ludzi a nie "dziumdziaki", ktore mysla, ze wszystko im sie nalezy i samo spada z nieba.
zobacz wątek