Re: Jak to jest z tym bezstresowym wychowaniem dziecka?
Moj synek tez ma niezły temperament i charakterek jest bardzo uparty.Nieraz nie miałam do niego siły.Nauczyłam się właśnie żeby stawiać go do kąta,zabierałam z placu gdy nie chciał się bawic...
rozwiń
Moj synek tez ma niezły temperament i charakterek jest bardzo uparty.Nieraz nie miałam do niego siły.Nauczyłam się właśnie żeby stawiać go do kąta,zabierałam z placu gdy nie chciał się bawic zabawkami z innymi dziećmi itp.Ale niestety dostał kilka razy klapsa i mam to przed oczami do dziś.Nie byłam z siebie zadowolona ani dumna.Dwa klapsy dostał na dworzu i facet powiedział "za darmo napewno nie dostałeś nie ma co beczeć" a drugi raz straż miejska akurat przechodziła i wogule nie zareagowali na to.Ciekawe dlaczzego?Nie ma sie czym chwalić.zauważyłam wtedy agresje u dziecka i ciężko było z tego wybrnąć.Wiem,że to był błąd i staram się karac młodego karami.Stawianiem do kąta właśnie beczy tak jak by mu ktoś skóre zrywał,jak nie chce sprzątać zabawek to mówie,że oddamy dla biednych dzieci bo napewno będą się cieszyły albo że wyrzucamy je w takim razie do śmieci bo jeśli nie maja swojego miejsca.Jak miał ataki chisterii to też go łapałam i czekałam aż się wykrzyczy.Najgorzej jest własnie jak idziemy gdzieś gdzie jest więcej ludzi bo mały się wtedy chce popisywać i tak głupkuje wogóle nie słyszy co się do niego mówi.
zobacz wątek