Odpowiadasz na:

Re: Jak to z wami Facetami....

No na litość, przecież mnóstwo ludzi dochodzi. ;)
Tylko jak już dojdą, to ok, cel osiągnięty, fajnie, co dalej? o, tam jest następny cel, znów można dążyć, czyli jest co robić w życiu.... rozwiń

No na litość, przecież mnóstwo ludzi dochodzi. ;)
Tylko jak już dojdą, to ok, cel osiągnięty, fajnie, co dalej? o, tam jest następny cel, znów można dążyć, czyli jest co robić w życiu. Uzależnienie od ruchu. Droga nie w sensie szlaku, tylko w sensie ruchu.
To prawda, o czym piszesz, z tymi maksymami, które są czasem niczym więcej jak tylko kompensacją... a czasem odkryciami ludzi, którzy zostali wytrąceni z torów - bo np. musieli zmierzyć się z problemem o wiele cięższego kalibru niż do tej pory.

zobacz wątek
15 lat temu
Stvoriczko

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry