Re: Jak to z wami Facetami....
A jak siedziałem w Genovie to kumple Włosi nawieźli mi w prezencie z pod weneckiej winiarni pinot nero. To było naprawdę światowe wino wtedy :) Bo dla takich rzeczy warto podróżować Bracie olewając...
rozwiń
A jak siedziałem w Genovie to kumple Włosi nawieźli mi w prezencie z pod weneckiej winiarni pinot nero. To było naprawdę światowe wino wtedy :) Bo dla takich rzeczy warto podróżować Bracie olewając do kogo świat należy. Co do grobu go zabiorę? Wszystko co mam jest we mnie i kropka.
Teraz toast Mansonie wznoszę: za te drzewa z których zrobią dechy na nasze trumny. Czy myślisz, że lepiej z dymem pójść?
zobacz wątek