Od biegania po asfalcie gorsza jest niezdrowa ambicja amatora - szybciej, częściej, dłużej. Zrywają się nagle zza biurka żeby biegać - i zamiast zacząć powoli i na spokojnie to od razu sru. Np....
rozwiń
Od biegania po asfalcie gorsza jest niezdrowa ambicja amatora - szybciej, częściej, dłużej. Zrywają się nagle zza biurka żeby biegać - i zamiast zacząć powoli i na spokojnie to od razu sru. Np. wiele osób które zaczynają biegać, biegają codziennie! To stąd się bierze większość kontuzji. Reszta to brak rozgrzewek i rozciągania po oraz cwiczeń między bieganiem: rolowanie, wzmacnianie mieśni głębokich etc.
Co do asfaltu, to badania tego nie potwierdzają, owszem jeśli będziesz biegał w złych butach (widziałem ludzi biegających w trampkach) to na pewno, ale przy butach przeznaczonych do biegania po mieście masz solidną amortyzację i bardziej da ci w kość bieganie w słabo amortyzowanych butach po ubitej ścieżce w lesie, jak po chodniku w dobrych butach.
zobacz wątek