Zdałem kat A w przededniu nowych przepisów na 250tce w czasach, jak A dawali bez dodatkowych utrudnień od 18 lat.
I za samą ósemkę na 250tce, slalom z dowolną prędkoscią (na jedynce) plus znana z góry trasa na mieście dostałem pełne A pozwalające jechać czymkolwiek zechcę. Widziałem o zmianach, więc czemu...
rozwiń
I za samą ósemkę na 250tce, slalom z dowolną prędkoscią (na jedynce) plus znana z góry trasa na mieście dostałem pełne A pozwalające jechać czymkolwiek zechcę. Widziałem o zmianach, więc czemu miałem sobie utrudniać i czekać? A teraz trochę utrudnili, trzeba więcej wydać na szkolenie, jak do tego nie ma się swojego moto do nauki, aby swoje wyjeździć. A jak nawet do lekkiej niepewności i niedoszkolenia dojdzie stres egzaminacyjny, to jest to najlepsza recepta na wynik negatywny...
Każdy egzamin jest do zdania, pytanie tylko w ilu podejściach...
zobacz wątek