Kuria i tak będzie robić problemy bo
Co z tego, że składamy kwit do proboszcza parafii gdzie się chrzciliśmy. A mamy pewność, że klecha pismo odnotuje w księgach a co za tym idzie - "wypisze nas" ze statystyk? Nie. Dlatego należałoby...
rozwiń
Co z tego, że składamy kwit do proboszcza parafii gdzie się chrzciliśmy. A mamy pewność, że klecha pismo odnotuje w księgach a co za tym idzie - "wypisze nas" ze statystyk? Nie. Dlatego należałoby uzyskać potwierdzenie z Kurii, że zostaliśmy "wypisani". I tu zaczynają się schody. Mnie Kuria lata temu na piśmie odmówiła potwierdzenia, co jest kuriozum bo jednocześnie przyjęli przecież do wiadomości mój akt wystąpienia. Jednym słowem człowiek nigdy nie ma pewności czy go formalnie wypiszą i będą nadal uwzględniali w statystykach wiernych czy nie. Apostazja ma bardziej znaczenie symboliczne niż formalno-prawne niestety. Długi temat. I nieprawdą jest, że nie można potem być świadkiem np na ślubie. Mozna. Nikt tego nie sprawdza;-)
zobacz wątek