Spójrz trochę szerzej
Kościół to wspólnota ludzi wierzących z definicji. Przykro się patrzy że ludzie poprzez politykę odchodzą od kościoła a winę w tym ma Pis i episkopat a nie kościół sam w sobie. Głową kościoła jest...
rozwiń
Kościół to wspólnota ludzi wierzących z definicji. Przykro się patrzy że ludzie poprzez politykę odchodzą od kościoła a winę w tym ma Pis i episkopat a nie kościół sam w sobie. Głową kościoła jest Jezus a nie jakiś głupi ksiądz, praktykowanie wiary daje więcej niż to się niektórym wydaje, wystarczy sprawdzić badania naukowe nt temat. Oczywiście kościół ma swoje poglądy na pewne sprawy jak np aborcja co nie znaczy że nie można się z tym nie zgadzać. To Pis popsuł doszczętnie wizerunek kościoła, każdy mądry ksiądz wie że prawo nie może nikomu narzucać etyki chrześcijańskiej podczas gdy ponad połowa kraju się z nią nie zgadza. Prawo ma być wspólne dla wszystkich "oddaj cesarzowi co cesarkie". Ale oczywiście łatwo wszystko szufladkować i patrzyć wąsko, wszyscy źli księża to odrazu cały kościół zły i bezużyteczny. Tak się tylko wydaje - będę teraz praktykował wiarę w domu - nie, większość ludzi nie będzie.
zobacz wątek