Nikt nigdy mnie się nie pytał o to czy chcę należeć do tej organizacji. Zostałem wcielony bez udziału mojej woli. Do sakramentu bierzmowania już świadomie nie przystąpiłem i nie odczuwam żadnych...
rozwiń
Nikt nigdy mnie się nie pytał o to czy chcę należeć do tej organizacji. Zostałem wcielony bez udziału mojej woli. Do sakramentu bierzmowania już świadomie nie przystąpiłem i nie odczuwam żadnych konsekwencji. Chętnie bym się wypisał, ale wiąże się to z wizyta w kościele i spotkaniem z kapłanem, wolałbym tego uniknąć. Poczekam na możliwość zdalnego załatwienia sprawy.
zobacz wątek