słabe- jak ludzie którzy nigdy nie byli w kościele chcą z niego odejść? większość z nich została ochrzczona
może bierzmowana ale rodzice nie przekazali im żywej wiary popartej świadectwem życia, tylko tradycje - opłatek, prezenty i choinka na Boże Narodzenie, koszyczek na Wielkanoc - a oni nie spotkali...
rozwiń
może bierzmowana ale rodzice nie przekazali im żywej wiary popartej świadectwem życia, tylko tradycje - opłatek, prezenty i choinka na Boże Narodzenie, koszyczek na Wielkanoc - a oni nie spotkali żywego Jezusa, nie mieli tego doświadczenia więc dla nich kościół jest tylko instytucją, oni nie czują się częścią kościoła. owszem spora w tym wina kościoła - ale przede wszystkim rodziny. jak rodzice nie żyli wiarą to jak mają nią żyć dzieci? tylko potem kolejka do psychoterapeuty będzie bardzo długa bo nie uciekną od cierpienia, od śmierci i od pytań egzystencjalnych. chyba że je zagłuszą nałogami. i wtedy gdy dotkną dna zaczną szukać sami Boga i mam nadzieję że wtedy go znajdą także w kościele, bo tam nie są tylko sami pedofile czy złodzieje - są też kapitalni księża i ludzie świeccy - tylko trzeba chcieć poszukać.
zobacz wątek