niech każdy szuka czego chce, ja znalazłem swoją drogę poza Kościołem i jestem szczęśliwy. Naprawdę nie każdy potrzebuje wiary w Jezusa, Ducha Świętego, zbawienie itd., tak samo jak Ty nie...
rozwiń
niech każdy szuka czego chce, ja znalazłem swoją drogę poza Kościołem i jestem szczęśliwy. Naprawdę nie każdy potrzebuje wiary w Jezusa, Ducha Świętego, zbawienie itd., tak samo jak Ty nie zastanawiasz się pewnie, czy Kryszna uwolni Cię z koła karmy, czy musisz jeszcze nad sobą popracować (żeby nie było, ja też nie - moja droga nie jest związana z hinduizmem, to tylko przykład).
Problemem jest to, że w Kościele jest wiele osób, które wcale tego nie chcą, wyłącznie przez presję społeczną. Z tym należy skończyć i niech w KRK zostaną tylko ci, którzy naprawdę się do tego poczuwają, nawet jeśli to będzie 10% Polaków i Polek. Tyle, że wtedy Kościół nie będzie miał ani takich wpływów w Polsce, ani tylu pieniędzy na działalność, bo jak tu przekonać cały Naród Polski, że trzeba się gremialnie zrzucać na potrzeby 10% społeczeństwa i ustawiać cały system prawny pod ich potrzeby? Dlatego właśnie #apostazja jest najlepszym wyborem - ten, kto nie chce, jej nie dokona, a kto chce, dokona - sytuacja się wyjaśni.
zobacz wątek