Jak zakładano Platformę
O sposobie założenia Platformy wypowiedział się parę miesięcy temu nieostrożnie Gromosław Czempiński, przypisując sobie rolę ojca chrzestnego. Równie nieostrożny w badaniu układu...
rozwiń
O sposobie założenia Platformy wypowiedział się parę miesięcy temu nieostrożnie Gromosław Czempiński, przypisując sobie rolę ojca chrzestnego. Równie nieostrożny w badaniu układu postkomunistycznego okazał się, rzecz niebywała, były postkomunista, Zbigniew Siemiątkowski, którego pasja naukowa poniosła o jeden most za daleko. Obaj panowie zostali jakiś czas temu przywołani do porządku. Trzeba przy tym mieć na uwadze,że nieostrożność taka, w dobie grasującego seryjnego samobójcy, jest wysoce niewskazana.
Ale są też elementy występujące przy zakładaniu PO mniej ukryte i widoczne gołym okiem. Podstawowym elementem było zastosowanie marketingu, który stał się głównym i chyba jedynem składnikiem programu tej monopartii. Ten marketing można było dostrzec przy oficjalnym jej powołaniu. Wystapiły tu trzy elementy składowe. Pierwszym było zwołanie kongresu założycielskiego w Halii Oliwii w Gdańsku, jako oczywiste nawiązanie do Zjazdu Solodarności w r.1981, mające budzić pozytywne emocje, skojarzenia i wspomnienia. Drugim elementem było odwołanie się do chwytu opartego na nawiązaniu do modnego wątku popkulturowego "trzech tenorów" ( Tusk, Olechowski, Płażyński) uosabiającego różne siły polityczne wspólnie zaangażowane w budowie, i tu trzeci element, ruchu społecznego a nie partii, co miało też być nawiązaniem do ruchu Solidarności. Trzeba przyznać,że zostało to , z punktu widzenia marketingowego, rozegrane znakomicie.
Miał to być koncert trzech tenorów, ale jak to zwykle bywa w przypadku każdej mistyfikacja,okazało się z perspektywy czasu inaczej, że to raczej Tercet Egzotyczny.
zobacz wątek