Re: Jak żyć z nastolatkiem
Jest jeszcze jedna sprawa, która mnie jako matkę boli najbardziej. Aroganckie zachowanie, odzywki, wykłócanie się, kłamstwa i oszustwa a nawet przekleństwa. U nasz w domu nigdy nie było wulgaryzmów...
rozwiń
Jest jeszcze jedna sprawa, która mnie jako matkę boli najbardziej. Aroganckie zachowanie, odzywki, wykłócanie się, kłamstwa i oszustwa a nawet przekleństwa. U nasz w domu nigdy nie było wulgaryzmów i ostrych kłótni. Ja bardzo nie lubię nerwowych sytuacji i staram się je szybko rozwiązywać w miarę spokojny sposób. Ale teraz nie zawsze się da bo nerwy stoją na krawędzi i czasami człowiek wybuchnie. Jak tu radzić sobie ze sobą żeby nie dać się zepchnąć do poziomu nastolatka.
zobacz wątek