Po pierwsze czy w ogóle jest. Wykonując pewne zawody typu marynarz, gdzie jesteś z doskoku, a nie w relatywnie krótkim czasie kiedy dziecko Ciebie potrzebuje, to niestety, ale to wpłynie na jego...
rozwiń
Po pierwsze czy w ogóle jest. Wykonując pewne zawody typu marynarz, gdzie jesteś z doskoku, a nie w relatywnie krótkim czasie kiedy dziecko Ciebie potrzebuje, to niestety, ale to wpłynie na jego wychowanie i późniejsze życie. Choćbyś nie wiem jak się starał i jak dobrym ojcem był, to nie da się tej nieobecności nadrobić okresami obecności. Coś jak z kwiatkiem, nie można 3 miesiące nie podlewać, a potem na 3 miesiące wstawiać do miski z wodą.
zobacz wątek