Odpowiadasz na:

Re: Jaka zabawka na długą podróż samochodem?

prawda jest taka, ze lepiej podac tabletkę, która jest ziołowa, przed jazdą na wszelki wypadek, bo nigdy nie wiadomo jak dziecko zareaguje na długą droge - macie dzieci to wiecie, ze szybko się... rozwiń

prawda jest taka, ze lepiej podac tabletkę, która jest ziołowa, przed jazdą na wszelki wypadek, bo nigdy nie wiadomo jak dziecko zareaguje na długą droge - macie dzieci to wiecie, ze szybko się zmieniają jak w kalejdoskopie, raz jest ok, za pół roku już nie.

Mam przykład z przed tygodnia, odwiedziała mnie koleżanka z rodziną, dwójka dzieci 5 i 7 lat. nigdy nie miały choroby lokomocyjnej, jeźdzą w gdańsku samochodami i było wszystko ok, dvd miały do ogladania itp.a tylko 250 km do przejechania i godzine przed koncem mała (5 lat ) ni stad ni zowoąd zaczeła wymitowac, bez ostrzezenia, tak po prostu zaczeło jej się lac jak niemowlakowi....wyciąganie z samochodu przebieranie, dziecko zmeczone, zaspane lekko, nie wie co się dzieje, płacze i się męczy. Wszyscy zdziwieni...

Przeanalizowałysmy sytuację na zimno i stwierdziłysmy ze ilosc zakretów na drodze i zmeczenie (po samolocie jeszcze) mogło tak wpłynąc ze nagle jej się zebrało.

Także sama jakośc drogi, ilośc zakretów, ciśnienie, wilgotnośc powietrza, inny klimat niz to do którego dziecko jest przyzwyczajone moze zle na nie wpłynąc, milion czynników.

Na powrót dałyśmy dzieciakom po poł tabletki zapobiegawczo i pomogło i na droge samochodem i na samolot.

Mowicie co chcecie, jak się zacznie zle dziac z dzieckiem wtedy na aviomarin jest za pozno

zobacz wątek
12 lat temu
Emenems

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry