Re: Jakie macie doświadczenia z camelbakiem?
Na maratony jak najbardziej, ale polecam również do turystycznego użytku. Noszę sam wkład w normalnym plecaku, czasem, by nie mieć problemów z myciem worka i jego napełnianiem nakręcam rurkę z...
rozwiń
Na maratony jak najbardziej, ale polecam również do turystycznego użytku. Noszę sam wkład w normalnym plecaku, czasem, by nie mieć problemów z myciem worka i jego napełnianiem nakręcam rurkę z ustnikiem bezpośrednio na gwint butelki PET z wodą (tu uwaga - niektóre gwinty nie pasują). Podczas mrozu trzeba pamiętać, by po każdym piciu wdmuchnąć do rurki powietrze. Z camela pije się więcej i o to chodzi. Na napojach nie radzę oszczędzać. W młodości przez "oszczędność" nabawiłem się kamicy nerkowej. Nie zamierzam przeżywać tego powtórnie, więc piję dużo i od ponad 25 lat mam z nerkami spokój. Butelka schowana w plecaku, który za każdym razem trzeba zdejmować z pleców to nieporozumienie, niesiona w ręku - masochizm. Kto raz użył camelbacka, ten się z nim nie rozstaje. To chyba o czymś świadczy. Wydatek przy zakupie samego wkładu z rurką i ustnikiem - kilkadziesiąt zł - więc warto.
zobacz wątek
20 lat temu
~Wesoły Jędruś