Widok
Jakie macie terminy/rodzice/dziadkowie na szczepienie?
Zarejestrowalem niby moich staruszkow (ponad 70 lat) i nie dali daty, tylko wpisali na liste (bezposrednio w przychodni, do ktorej nalezymy). Tak to ma byc bez daty? Jakie osoby z Waszej rodziny, ktore sie zarejestrowaly maja daty szczepienia? Podajcie rok urodzenia (albo wiek) i orientacyjna data. Jesli jakas grupa uprzywilejowana, to tez warto dac znac. Jestem ciekaw jaka jest realna data szczepienia do 70-latkow?
Odradzam podanie sobie środka, który w mediach prezentowany jest jako szczepionka przeciwko covid19. To jest broń biologiczna ingerująca w twój układ immunologiczny. Produkt ten nie był testowany na ludziach starszych. Oto opis ulotki https://wolnemedia.net/tlumaczenie-ulotki-szczepionki-na-covid-19/?fbclid=IwAR1rzFGV_tGV52UQQpjxLP2qhJsXNhd3w82-govYj2Bs9fr0dspB0njNtO8. Operacja "covid19" to globalny akt terrorystyczny.
To znaczy że dla rodziców nie ma szczepionki w tej chwili. U mnie podobnie. Zapisała na listę ale szczepionek brak. Ci co mają termin.maja szczepionkę reszta ma czekać. Dl mnie strasznie niesprawiedliwe są te grupy. Mój tata ma 79 lat i nie ma dla niego szczepionki podczas gdy teściową ledwie skończyła 70 i ma termin. 10 lat w tym wieku to ogromna różnica. Ale oczywiście politycy bezmozgowcy.
Dokładnie. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Poza tym nie bierze się jeszcze jednej rzeczy. Stanu zdrowia. Z jednej strony może to byłoby pole do nadużyć, ale z drugiej strony co innego np. schorowany 70-latek po wielu pobytach w szpitalach, a co innego zdrowy 70-latek, który lekarzy w ogóle nie widuje. Też np. jak ktoś musi w najbliższym czasie iść do szpitala na zabieg, też powinien dostać wcześniej. Ja niby zapisałem rodziców w przychodni, z której korzystają od lat i gdzie niby wiedzą, jak są schorowani. I co? Nic. Nawet nie ma terminu. A gdybym pewnie zapisał gdziekolwiek przez netu, to pewnie byliby już po szczepieniach.
Tylko co z tego, że miło, jak z tego niestety szczepienia nie będzie. Myślę, że te szczepienia mogłyby być lepiej zorganizowane. Jakbym wiedział, że tak "rodziców przerobią" to też rejestrowałbym inaczej. Natomiast wydawało mi się, że wszystkie formy rejestracji są w miarę równouprawnione. A tak mamy przychodnie, gdzie szczepią 70-latków już od dawna i takie gdzie są dopiero w połowie 80-latków. Słabo to zostało zorganizowane.
Jeżeli informacje są ukrywane w masowym przekazie, to w jaki sposób Ty i podobni autorzy "historii nie z tego świata" do nich dotarli.
Oczywiście do żadnych informacji nie dotarłeś, lecz próbujesz uwiarygodnić wymyślone teorie spiskowe.
Najlepsze jest to, że szczepionka nie była przebadana ze względu na jej skuteczność przeciwdziałania chorobie, ale była przebadana jako środek sterowania umysłami ludzkimi, albo środek eksterminacji.
Totalna bzdura, nie uważasz?
Oczywiście do żadnych informacji nie dotarłeś, lecz próbujesz uwiarygodnić wymyślone teorie spiskowe.
Najlepsze jest to, że szczepionka nie była przebadana ze względu na jej skuteczność przeciwdziałania chorobie, ale była przebadana jako środek sterowania umysłami ludzkimi, albo środek eksterminacji.
Totalna bzdura, nie uważasz?
Nie jest za darmo. Rządy zapłaciły, czyli my wszyscy, podatnicy.
Jest reklamowany, bo skoro się zakontraktowało pierdyliony tych szczepionek, trzeba je na kogoś zużyć, żeby się społeczeństwo nie czepiało o niegospodarność.
A zamówiło się pierdyliony, bo z cudzych (czyt: "publicznych") pieniędzy łatwo się płaci a z kurzu powstałego przy ich przeliczaniu można uciułać całkiem spore kwoty dla osób decyzyjnych.
Jest reklamowany, bo skoro się zakontraktowało pierdyliony tych szczepionek, trzeba je na kogoś zużyć, żeby się społeczeństwo nie czepiało o niegospodarność.
A zamówiło się pierdyliony, bo z cudzych (czyt: "publicznych") pieniędzy łatwo się płaci a z kurzu powstałego przy ich przeliczaniu można uciułać całkiem spore kwoty dla osób decyzyjnych.