Widok
dokaładnie tak zrób, gdyz kazdy paznokiec ma różną stukture i inaczej proszek sie na nim trzyma.
u mnie zel cudownie sie sprawdził, nosiłam bardzo długo akryl (2,5 roku) poxniej przeszłam na żel (8 mies)- w jednym i drugim przypadku doskonale sie sprawdził, ale z żele miałam mniej problemu-nie musiała ciagle malowac paznokci i wyglądały one bardzo naturalnie...
u mnie zel cudownie sie sprawdził, nosiłam bardzo długo akryl (2,5 roku) poxniej przeszłam na żel (8 mies)- w jednym i drugim przypadku doskonale sie sprawdził, ale z żele miałam mniej problemu-nie musiała ciagle malowac paznokci i wyglądały one bardzo naturalnie...
Kolejny ksztalcacy temat :) Jako kompletny laik mam pytanie - czy nie zdarza sie ze te paznokcie sie odrywaja (nie daj Boze z naturalnym paznokciem - tym co jest pod spodem... brrr...) i to naprawde tak sie super trzyma?? No i moze jakos podalybyscie jakis naprawde dobry salon? A nuz sie uda ;)
Anulka, żel i akryl czasem się łamały, a z jedwabiem absolutnie nic się nie dzieje. Babeczka zakładała mi go na mojej naturalnej długości (tzn. na krótkich) i paznokcie rosły sobie w swoim tempie, chronione warstwą jedwabiu, aż urosły ładne i długie. Jedwab jest cieniutki, nie rzuca się w oczy i podobno nie jest szkodliwy, ale nie wiem jak wygląda płytka po ściągnięciu. Pewnie najlepiej by było pozwolić mu zrosnąć stopniowo (tak robiłam z żelem), niż piłować - wiadomo, że wtedy płytce też się przy okazji dostanie za swoje:)
Ktoś pytał o salony w okolicach Przymorza - jest podobno na Kołobrzeskiej, niedaleko Alfa Centrum taki duży fryzjer + kosmetyczka + paznokcie i tam robią na 100% jedwab. Pracuje tam Monika, która robiła mi ładnie żel, a teraz zajmuje się jedwabiem.
Ktoś pytał o salony w okolicach Przymorza - jest podobno na Kołobrzeskiej, niedaleko Alfa Centrum taki duży fryzjer + kosmetyczka + paznokcie i tam robią na 100% jedwab. Pracuje tam Monika, która robiła mi ładnie żel, a teraz zajmuje się jedwabiem.
ja też polecam tipsy z masą fiberglass (jedwab). noszę takie od 2 lat i jestem zadowolona. wyglądają bardzo naturalnie i są mocniejsze niż żel. Nie trzeba też mocno spiłowywać płytki paznokcia. Wyglądają bardzo naturalnie i są ciennkie. Ważne aby osoba która zakłada tipsy umiała dobrze spiłować paznokcia, aby nie wyszły grubasy bo nie wyglądają wtedy ładnie.

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
tam gdzie ja robię kosztują 85zł. Cena jest taka sama jak np. gdzie indziej za akryl, ale moim zdaniem jest o wiele lepszy. mam porównanie: jak wyjechała na wakacje dziewczyna, która robi mi paznokcie to poszłam wymienić jednego na akryl. Był gruby i brzydki a jak zaczął paznokieć odrastać do miałam takiego jakby garba :-))

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
nakleja ci na pazkokcia tipsa, i go opiłowuje to naturalnego kształtu. Potem nakleja włókienko - jedwab na pazkokcia. później całego pazkokcia zalewa delikatnie taką masą w konsystencji ala kleju (resiną) i jak to zasycha - czyli utwardza paznokcia to opiłowuje płytkę jeszcze i poleruje. Paznokieć wygląda jak Twój. Jest gładki i naturalnego koloru. :-))

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
Andzia. napisał(a):
> tam gdzie ja robię kosztują 85zł. Cena jest taka sama jak np.
> gdzie indziej za akryl, ale moim zdaniem jest o wiele lepszy.
> mam porównanie: jak wyjechała na wakacje dziewczyna, która robi
> mi paznokcie to poszłam wymienić jednego na akryl. Był gruby i
> brzydki a jak zaczął paznokieć odrastać do miałam takiego jakby
> garba :-))
>
>
A gdzie chodzisz?
> tam gdzie ja robię kosztują 85zł. Cena jest taka sama jak np.
> gdzie indziej za akryl, ale moim zdaniem jest o wiele lepszy.
> mam porównanie: jak wyjechała na wakacje dziewczyna, która robi
> mi paznokcie to poszłam wymienić jednego na akryl. Był gruby i
> brzydki a jak zaczął paznokieć odrastać do miałam takiego jakby
> garba :-))
>
>
A gdzie chodzisz?
Ja jestem totalny dezorient w sprawach sztucznych paznokci i znalazłam takie coś (dla takich podobnych jak ja, a może takich nie ma?):
# Tipsy - plastikowe płytki, które nakłada się na zmatowione uprzednio paznokcie (w połowie ich długości) i pokrywa akrylem, fiberglassem (specjalną utwardzającą substancją) lub żelem z żywicy syntetycznej utwardzanym dodatkowo za pomocą lampy ultrafioletowej. Cena: 100-150 zł, uzupełnienie 60-150 zł
# Za pomocą szablonu - czyli kartonika, którego brzeg podsuwa się pod krawędź paznokcia. Potem na paznokieć i szablon nakłada się kolejne warstwy akrylu lub żelu (rzadziej paski jedwabiu). Gdy paznokieć jest uformowany, szablon się usuwa. Akryl zastyga sam, żel utwardza się lampą (jedwab sprayem). Cena: 200-220 zł, uzupełnienie: 100-170 zł.
# Sztuczne paznokcie - plastikowe nakładki, które przykleja się specjalnym klejem na całą płytkę. Do kupienia razem z klejem w drogeriach. Nie są trwałe, wytrzymują zazwyczaj kilka dni, łatwo odpadają. Cena: 20-50 zł
# Tipsy - plastikowe płytki, które nakłada się na zmatowione uprzednio paznokcie (w połowie ich długości) i pokrywa akrylem, fiberglassem (specjalną utwardzającą substancją) lub żelem z żywicy syntetycznej utwardzanym dodatkowo za pomocą lampy ultrafioletowej. Cena: 100-150 zł, uzupełnienie 60-150 zł
# Za pomocą szablonu - czyli kartonika, którego brzeg podsuwa się pod krawędź paznokcia. Potem na paznokieć i szablon nakłada się kolejne warstwy akrylu lub żelu (rzadziej paski jedwabiu). Gdy paznokieć jest uformowany, szablon się usuwa. Akryl zastyga sam, żel utwardza się lampą (jedwab sprayem). Cena: 200-220 zł, uzupełnienie: 100-170 zł.
# Sztuczne paznokcie - plastikowe nakładki, które przykleja się specjalnym klejem na całą płytkę. Do kupienia razem z klejem w drogeriach. Nie są trwałe, wytrzymują zazwyczaj kilka dni, łatwo odpadają. Cena: 20-50 zł
Witch napisał(a):
> Ja jestem totalny dezorient w sprawach sztucznych paznokci i
> znalazłam takie coś (dla takich podobnych jak ja, a może takich
> nie ma?):
>
hehe, sa, sa... :-)
nigdy w zyciu nie robilam tipsow, akryli i innych takich, jak chcialam miec dlubigie paznokcie, ktore zreszta lubie to hodowalam sobie wlasne - z roznym skutkiem, ale zazwyczaj udawalo sie :-))
do slubu tez planuje miec wlasne, juz zapuszczam, na wypadek gdyby ktoremus zachcialo sie zlamac przez te 3 miesiace.
Kiedys kupilam takie naklejane, jak dla mnie to nie wyglada zbyt estetycznie, troche ordynarnie, zreszta pierwszy odkleiml sie juz nastepnego dnia w pracy i musialam sciagnac wszystkie. zalamana bylam tym, co zostalo z plytki paznokcia.
Co do akryli - mam podobne zdanie, po prostu nie podobaja mi sie takie grube pazurki :-)
> Ja jestem totalny dezorient w sprawach sztucznych paznokci i
> znalazłam takie coś (dla takich podobnych jak ja, a może takich
> nie ma?):
>
hehe, sa, sa... :-)
nigdy w zyciu nie robilam tipsow, akryli i innych takich, jak chcialam miec dlubigie paznokcie, ktore zreszta lubie to hodowalam sobie wlasne - z roznym skutkiem, ale zazwyczaj udawalo sie :-))
do slubu tez planuje miec wlasne, juz zapuszczam, na wypadek gdyby ktoremus zachcialo sie zlamac przez te 3 miesiace.
Kiedys kupilam takie naklejane, jak dla mnie to nie wyglada zbyt estetycznie, troche ordynarnie, zreszta pierwszy odkleiml sie juz nastepnego dnia w pracy i musialam sciagnac wszystkie. zalamana bylam tym, co zostalo z plytki paznokcia.
Co do akryli - mam podobne zdanie, po prostu nie podobaja mi sie takie grube pazurki :-)
A jeszcze jedno...kiedyś obgryzałam pazurki i potem nie mogłam zapuścić, ale koleżanka doradziła mi odżywkę Nail Tek i teraz mam piękne paznokcie, które nie łamią się. Mam french, co tydzien piłuje i maluję i nie pamiętam kiedy coś się złamało. Odżywke nakłada się codziennie przez 7 dni, potem zmywa i od nowa. Kupiłam ją za Gdańskiem! Jest chyba tylko jednen dystrybutor, ale warto poszukać. Droga, ale świetna!
Chyba na temat pazurków wiem już wszystko ...he, he.. :o))
ale u mnie sprawa nie jest taka prosta...noszę szkła kontaktowe i kiedyś, bardzo dawno temu jak akryle dopiero wchodziły na rynek koleżanka zrobiła mi taki "cacka" na paznokciach :o)
Wieczorem był płacz i histeria bo nie umiałam zdjąć soczewek mając takie długie pazurki...co chwilę "kłułam" się w oko, straszny ból :o(
Dlatego by na ślub mieć piękne pazurki i muszę pogadać z Panią z salonu by zrobiła mi nie za długie np. akrylki ciut wystające nad palcem :o)
mam nadzieję,że będzie ok :o)
ale u mnie sprawa nie jest taka prosta...noszę szkła kontaktowe i kiedyś, bardzo dawno temu jak akryle dopiero wchodziły na rynek koleżanka zrobiła mi taki "cacka" na paznokciach :o)
Wieczorem był płacz i histeria bo nie umiałam zdjąć soczewek mając takie długie pazurki...co chwilę "kłułam" się w oko, straszny ból :o(
Dlatego by na ślub mieć piękne pazurki i muszę pogadać z Panią z salonu by zrobiła mi nie za długie np. akrylki ciut wystające nad palcem :o)
mam nadzieję,że będzie ok :o)
czesc ąnulka:)hello meg:) Ja tez mam zamiar zrobić sobie paznokcie w długosci lekko wychodzacej poza opuszek palca ,dlatego ze jak zrobię dłuższe to będzie klapa bo pewnie będe się żle czuła bo na codzień nie noszę szponów hehehe no ale zobaczymy:)hmmm tylko ile czasu wczesniej zainwestowac w pazurki ,poradzcie cos ???





sabra, zrob sobie pazurki przynajmniej z jakies 2 m-ce wczeniej- bedziesz miala czas na przyzwycajenie sie. A poza tym przewaznie za pierwszym razem nakladaja takie nakladki na koncowke paznokcia i zalewaja akrylem czy innym "swinstewkiem" a potem, wraz z uplywem czasu, gdy spilowuja przy kolejnych wizytach pod spodem zostaje juz tylko twoja plytka paznokcia i dopiero wtedy paznokiec wyglada ladnie, bo jest cienszy.
etna, to o czym mówisz to sa tipsy.... (te nakładki) a akryl i żel formuje sie na podkładce lakierowanej (papierku)... zgadza się mozna zrobic wczesniej, jesli ktos chce długo nosic akryl, jeśli nie to na pare dni przed wystarczy, tylko pamietac o miejscach przy skórkach, musza byc dobrze wypiłowane...
ale ja sie dzis czepiam... ;))) sorki moje forumki...
całuski,
meg
ale ja sie dzis czepiam... ;))) sorki moje forumki...
całuski,
meg
A ja planuję zrobić chyba akrylik na koiec kwietnia - na obronę mojej pracki - wtedy będzie "french" bo od jakiegoś czasu mi moje pazurzaste się łamią i rozdwajają jak szalone, a przed obroną to chyba bym poobgryzała ... a na ślub chlapnę na jakiś kolor perłowy po całości i może pierdykne jakis wzorek? a może i nie....
jakby ktoś zaposiadał ładne fotki pazurków to pliiiizzzz na melika :)
jakby ktoś zaposiadał ładne fotki pazurków to pliiiizzzz na melika :)
[img][url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
poza tym obojetnie jaka metoda naloza ten akryl (na papierek czy na inna nakladke) jezeli bedzie nawet troszke przedluzac paznokiec to patrzac od spodu bedzie widac gdzie konczy sie naturalny paznokiec. Moze to komus nie bedzie przeszkadzalo ale mi osobiscie to sie strasznie nie podobalo, a od czasu jak juz paznokiec odrosl to jestem bardzo zadowolona i polecam akryl z cala odpowiedzialnoscia :)