Nie ma to jak po 8 latach odświeżyć wątek i to w dodatku o sandałach w połowie października. No uśmiałam się, że brzuch mnie boli hehe. Bo teraz każdy zamiast po kozaki poleci po sandały dla...
rozwiń
Nie ma to jak po 8 latach odświeżyć wątek i to w dodatku o sandałach w połowie października. No uśmiałam się, że brzuch mnie boli hehe. Bo teraz każdy zamiast po kozaki poleci po sandały dla dziecka hehe. No chyba, ze teraz jest jakaś moda, że sandały na zimę do mega grubych skarpet wodoodpornych czy coś w tym style hahahahahahaha
zobacz wątek