Widok
Natalko droga, ksiądz nie wymaga uśmiechania się do niego. Wystarczyłoby tylko odmówić Zdrowaś Mario ... Krucyfiksa nie musiałabyś całować.
No,ale z taką temperaturą to na pewno ksiądz wybaczy Ci nieobecność.
A tak na serio, przeszła Tobie już ta grypa ,która szaleje w całej Polsce ???
U mnie jeszcze siedzi i to od dwóch tygodni.
No,ale z taką temperaturą to na pewno ksiądz wybaczy Ci nieobecność.
A tak na serio, przeszła Tobie już ta grypa ,która szaleje w całej Polsce ???
U mnie jeszcze siedzi i to od dwóch tygodni.
Zapalenie tchawicy mi przeszło ( a komu by nie przeszło po antybiotyku,którego jedna tabletka ma 500mg) , ale nadal pluję wydzieliną z oskrzeli. Myśleliśmy (ja i moi rodzice),że mam grypę z jakimś dziwnym kaszlem, więc upychałam się gripexem control, ale noc w dzień po kolędzie (31.01/1.02) okazała się jakimś koszmarem. Zaczęłam mieć duszący kaszel i to tak, że nie mogłam swobodnie wypowiedzieć zdania.
Taty nie było, bo pojechał do pracy więc mama telefon w łapkę i wykręciła 999. Jak się łatwo domyślić - wypięto na nas zadki, twierdząc, że to nasz problem, oni nie przyjadą. Tato, poinformowany o sytuacji "palił gumę" na Pustki Cisowskie najszybciej jak dało radę, na szczęście ma wyrozumiałych przełożonych. No i cóż, kierunek pogotowie, standardowe pytanie o PESEL na wejściu, badanie u doktorka, który z marsem na czole stwierdził " pięknie. ostre zapalenie tchawicy!" i przystąpił do wypisywania siatki lekarstw.
A zaczęło się niewinnie w piątkowe popołudnie 29.01 tekstem "maaaamo.. boli mnie głowa". No i od 29.01 do 3.02 prawie nic nie jadłam. Wciśnięcie w siebie kilku łyżeczek serka wiejskiego/ jogurtu i "ja już nie mogę".
To w sumie żadne usprawiedliwienie, ale chociaż się wytłumaczyłam z wypięcia na kolędę.
Taty nie było, bo pojechał do pracy więc mama telefon w łapkę i wykręciła 999. Jak się łatwo domyślić - wypięto na nas zadki, twierdząc, że to nasz problem, oni nie przyjadą. Tato, poinformowany o sytuacji "palił gumę" na Pustki Cisowskie najszybciej jak dało radę, na szczęście ma wyrozumiałych przełożonych. No i cóż, kierunek pogotowie, standardowe pytanie o PESEL na wejściu, badanie u doktorka, który z marsem na czole stwierdził " pięknie. ostre zapalenie tchawicy!" i przystąpił do wypisywania siatki lekarstw.
A zaczęło się niewinnie w piątkowe popołudnie 29.01 tekstem "maaaamo.. boli mnie głowa". No i od 29.01 do 3.02 prawie nic nie jadłam. Wciśnięcie w siebie kilku łyżeczek serka wiejskiego/ jogurtu i "ja już nie mogę".
To w sumie żadne usprawiedliwienie, ale chociaż się wytłumaczyłam z wypięcia na kolędę.
Co ja dostałam "dobrego" na moje choróbsko...
1.Zamur 500mg , 14 tabletek (antybiotyk tylko na receptę)
2. Thiocodin (zawierający kodeinę "uciszającą kaszel")
3. ACC (musujące tabletki, do rozpuszczenia w wodzie.Wspomagają odkrztuszanie wydzieliny z oskrzeli)
4. Wapno musujące (w aptece dali mi jeżynowe, fuu)
5. Rutinoscorbin.
Koszt tej całej imprezy to jakieś 66 zł z groszami (Zamur jest horredalnie drogi, do tego gryzie się z pewnymi lekami, które przyjmuję na stałe więc miałam nielichą zagwozdkę jak pogodzic antybiotyk z moimi tabletkami).
1.Zamur 500mg , 14 tabletek (antybiotyk tylko na receptę)
2. Thiocodin (zawierający kodeinę "uciszającą kaszel")
3. ACC (musujące tabletki, do rozpuszczenia w wodzie.Wspomagają odkrztuszanie wydzieliny z oskrzeli)
4. Wapno musujące (w aptece dali mi jeżynowe, fuu)
5. Rutinoscorbin.
Koszt tej całej imprezy to jakieś 66 zł z groszami (Zamur jest horredalnie drogi, do tego gryzie się z pewnymi lekami, które przyjmuję na stałe więc miałam nielichą zagwozdkę jak pogodzic antybiotyk z moimi tabletkami).
Dzięki za info.
Z tych leków co napisałaś jak wapno musujące,ACC,Rutinoscorbin też m.in. brałem i zero poprawy. Natomiast ACC drogie, w/g mnie to tylko wywalenie pieniędzy.
Ja byłem dzisiaj też u lekarza i zasugerowałem, aby przepisać mi teraz doxycyklinę. Jest to antybiotyk skuteczny i sprawdzony.
Natomiast zanim udamy się po zakupy lekarstw warto zajrzeć do "bazalekow.mp.pl " i tam dowiemy sie wszystkiego o lekach , o ich odpowiednikach i cenach,gdzie po wybraniu leku znajduje sie szeroki opis ,a na samym dole są odpowiedniki tego leku.
Często różnice cen są ogromne. A wtedy iść z receptą do apteki i wskazać na tańsze zamienniki. Można sporo kasy zaoszczędzić.
- Trochę zeszliśmy z tematu ,ale zdarza się.
Z tych leków co napisałaś jak wapno musujące,ACC,Rutinoscorbin też m.in. brałem i zero poprawy. Natomiast ACC drogie, w/g mnie to tylko wywalenie pieniędzy.
Ja byłem dzisiaj też u lekarza i zasugerowałem, aby przepisać mi teraz doxycyklinę. Jest to antybiotyk skuteczny i sprawdzony.
Natomiast zanim udamy się po zakupy lekarstw warto zajrzeć do "bazalekow.mp.pl " i tam dowiemy sie wszystkiego o lekach , o ich odpowiednikach i cenach,gdzie po wybraniu leku znajduje sie szeroki opis ,a na samym dole są odpowiedniki tego leku.
Często różnice cen są ogromne. A wtedy iść z receptą do apteki i wskazać na tańsze zamienniki. Można sporo kasy zaoszczędzić.
- Trochę zeszliśmy z tematu ,ale zdarza się.
Mi było wszystko jedno, bo o 1:30 w nocy człowiek raczej nie myśli o zamiennikach leków. Byłam tak osłabiona,że wejście na czwarte piętro stanowiło dla mnie niemałe wyzwanie. Poza tym leki kupowałam w aptece nocnej a tam jak powszechnie wiadomo jest o wiele drożej. Lekarz nakazał mi niezwłoczne zrealizowanie recepty więc posłuchałam. Ale przyznam,że prawie się rozpłakałam ze złości słysząc ile muszę zapłacić, bo swoje ciężko zapracowane pieniądze wolałabym wydać na coś innego.
No fakt,za ten cały zestaw leków co lekarz Tobie przepisał wyszło sporo kasy.
Natomiast za samą doxycyklinę 10 tabl. zapłaciłabyś zaledwie 9zł. a jest skuteczna. Ponieważ już po pierwszej tabletce następnego dnia poczułem poprawę i jej skuteczność . A przedtem brałem przeróżne drogie g... przez dwa tygodnie i NIC ! Tylko niepotrzebnie tamtymi lekami żołądek sobie zamuliłem.
Natomiast za samą doxycyklinę 10 tabl. zapłaciłabyś zaledwie 9zł. a jest skuteczna. Ponieważ już po pierwszej tabletce następnego dnia poczułem poprawę i jej skuteczność . A przedtem brałem przeróżne drogie g... przez dwa tygodnie i NIC ! Tylko niepotrzebnie tamtymi lekami żołądek sobie zamuliłem.
Ja po pierwszej tabletce Zamuru po prostu...ekhm.. no musiałam poprzytulać muszlę klozetową i zasnęłam jak dziecko po opróżnieniu żołądka. Co ciekawe, później takich dziwnych reakcji nie było...
No masz Ci los, lek za 9 zł.. Teraz się serio nasrożyłam, bo gdybym wiedziała o istnieniu tak taniego lekarstwa poprosiłabym od razu o przepisanie mi tego.. a tak przez miesiąc nie będę mogła realizować bzika związanego z miłą wonią mojego pokoju. Kominek do wosku stoi i sie kurzy :/
No masz Ci los, lek za 9 zł.. Teraz się serio nasrożyłam, bo gdybym wiedziała o istnieniu tak taniego lekarstwa poprosiłabym od razu o przepisanie mi tego.. a tak przez miesiąc nie będę mogła realizować bzika związanego z miłą wonią mojego pokoju. Kominek do wosku stoi i sie kurzy :/
Otóż - " tartę" woskową (składa się ona z parafiny i olejków eterycznych) układa się w miseczce kominka (wystarczy mały kawałek) a na dole, w wydzielonym miejscu zapalamy bezzapachowy tealight. Wosk się topi, uwalniają się olejki eteryczne, a pomieszczenie wypełnia miła woń. Wpisz w google "woski Yankee Candle" i zobaczysz jaki to fikuśny wyrób. Zapachów jest multum - owocowe, ciasteczkowe, korzenne..
a kominek wygląda tak -> tnij.org/kominekmigotki (na zdjęciu w linku jest mój własny kominek ;) ) .
a kominek wygląda tak -> tnij.org/kominekmigotki (na zdjęciu w linku jest mój własny kominek ;) ) .