Nie wiem czy Ty do takich lewaków się zaliczasz, ale to właśnie lewacy mają w zwyczaju oskarżać innych o swoje własne grzechy. Uogólniając to zdecydowana większość grobów jest odwiedzana (częściej...
rozwiń
Nie wiem czy Ty do takich lewaków się zaliczasz, ale to właśnie lewacy mają w zwyczaju oskarżać innych o swoje własne grzechy. Uogólniając to zdecydowana większość grobów jest odwiedzana (częściej lub mniej często) przez cały rok. Kto "zapomina o bliskich"? Wiadomo, że na groby nie chodzą Świadkowie Jehowy i inni błądzący. My katolicy wiemy, że Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych o czym świadczy Ewangelia. Przykładowo Łk 20,27-38: "(...) Jezus im odpowiedział: Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa 'O krzaku', gdy Pana nazywa Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Bóg nie jest umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją."
Podkreślmy: ...gdyż SĄ równi aniołom...
zobacz wątek