Witam miałem nieprzyjemność tam spędzić czas który zapamiętam na długo. Zostałem przyjęty w miarę szybko ale co potem się działo to tragedia jak stwierdzono u mnie covida to nie było już tak wesoło zostałem zamknięty w izolatce o koło godz.15.30 beż żadnej informacji co dalej miałem gorączkę 38.7 i straszny bul głowy i tak bez toalety bez wody bez żadnych tabletek przeciwbólowych. Między czasie zachciało mi się do toalety więc wyszedłem na korytarz poszukać ale to nie było takie proste , jakiś sanitariusz mnie spatrzał i wręcz siłą wepchnął trzaskając drzwiami za mną.O koło godziny 1.00 w nocy dostałem pierwszą kroplówkę tragedia jak tam się traktuje ludzi