Jeśli chodzi o Inkę Sadowską to ja byłam. Wiele lat temu, chyba będzie z 18 czy 19 i jeszcze wtedy przyjmowała w Rumi.
Sprawdziło się wszystko. Tylko niektóre rzeczy dopiero po kilkunastu...
rozwiń
Jeśli chodzi o Inkę Sadowską to ja byłam. Wiele lat temu, chyba będzie z 18 czy 19 i jeszcze wtedy przyjmowała w Rumi.
Sprawdziło się wszystko. Tylko niektóre rzeczy dopiero po kilkunastu latach. np. w 1999-2000 roku powiedziała, że pewna bliska mi osoba zachoruje "na nerki" bo widzi tę osobę jak leży w szpitalu i nie ma jednej nerki. Po 15 latach ta osoba zachorowała na raka nerki, konieczna była nefrektomia. Takich detali posprawdzało się mnóstwo ale trzeba czasu. To nie jest tak, że się wyjdzie od jasnowidza i w ciągu miesiąca nam się wszystko przytrafi jak przewidział.
btw. ma ktoś może aktualny namiar na p. Inkę?
zobacz wątek