Odpowiadasz na:

Re: Jazda na czerwonym świetle

Nie ma czegoś takiego jak "wyjatek z ta jazda na czerwonym-". Wystarczy że samochód na ulicy poprzecznej ruszy natychmiast po zapaleniu się dla niego zielonego światła to ty stosując swój wyjątek... rozwiń

Nie ma czegoś takiego jak "wyjatek z ta jazda na czerwonym-". Wystarczy że samochód na ulicy poprzecznej ruszy natychmiast po zapaleniu się dla niego zielonego światła to ty stosując swój wyjątek skończysz poza jezdnią w rozbitym aucie.
Jeżeli tak wygląda twoja znajomość przepisów to proponuje postąpić honorowo i zwrócić uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Na czerwonym świetle bezwzględnie należy się zatrzymać. Umożliwia to zapalające się po zielonym świetle światło żółte, które pali się na tyle długo że pojazd jadący z w miarę normalną prędkością jest w stanie wyhamować. I uprzedzając narzekaczy i krytyków powiem że mnie także zdarza się łamać przepisy ruchu drogowego choć staram się tego unikać ale do czerwonego światła i znaku stop stosuję się fanatycznie.
A zakorkowane miasto nijak ma się do przejeżdżania na czerwonym świetle. Po prostu część kierowców uważa że zobowiązania wynikające z prawa ruchu drogowego ich nie dotyczą lub dla nich od przepisów istnieją wyjątki. Krótko mówiąc zwykłe rasowe stuprocentowe buractwo.

zobacz wątek
13 lat temu
Cross

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry