Re: Jednemu dziecku milion, drugiemu nic
Ale Wy mówicie o zachowku od spadku.
A ja mówię o zachowku od darowizny, w przypadku śmierci darczyńcy.
To są dwie różne sprawy.
U nas teściowie wszystko przepisali na...
rozwiń
Ale Wy mówicie o zachowku od spadku.
A ja mówię o zachowku od darowizny, w przypadku śmierci darczyńcy.
To są dwie różne sprawy.
U nas teściowie wszystko przepisali na córkę (jako darowiznę) a także kupili na córkę (ziemię na jej nazwisko).
Oraz wybudowali jej dom na JEJ ziemi.
Plus wyposażyli ją we wszystkie dobra do domu.
No i wychowali jej i pomogli w utrzymaniu dziecka.
Wszystko to jest tak zrobione, żeby nie było możliwości żadnego dziedziczenia, ani grosza. Ona już za ich życia wszystko od nich ma jako swoje a oni nie mają nic.
zobacz wątek