Re: Jednemu dziecku milion, drugiemu nic
Ha, ha.
To takie typowe myślenie o tych co żyją za granicą.
Ale nie, moja teściowa tak nie myśli.
Często mówi nam tak:"wy to jesteście bidoki, nic nie macie".
...
rozwiń
Ha, ha.
To takie typowe myślenie o tych co żyją za granicą.
Ale nie, moja teściowa tak nie myśli.
Często mówi nam tak:"wy to jesteście bidoki, nic nie macie".
Nie wiem czemu nam mówi takie słowa.
Nie jesteśmy już biedni, coś już mamy, do czegoś doszliśmy, chociaż na pewno nie jest to milion jak u jej córki.
Tylko, że my doszliśmy do tego co mamy sami, a jej córka wszystko dostała.
zobacz wątek