Byłam na terapii. Bardzo mi pomogła, i myślałam że się uwolniłam od demonów od tej zazdrości bo to przecież to wina rodziców nie siostry.. Ale kiedy wczoraj rozstawałayśmy się i spytałam czy tato...
rozwiń
Byłam na terapii. Bardzo mi pomogła, i myślałam że się uwolniłam od demonów od tej zazdrości bo to przecież to wina rodziców nie siostry.. Ale kiedy wczoraj rozstawałayśmy się i spytałam czy tato dał mi jakieś pieniądze na benzynę ..powiedziała, że nie, to pomyślałam, że tato zapomniał...Z czymś tam się rozliczałyśmy i przypadkowo zobaczyłam plik pieniędzy w portfelu...była u rodziców..więc nie zapomniał. Kiedy napisałam do niego, czemu ja też nie dostałam paru złotych odpowiedział, że mój samochód nie jest na benzynę i mało pali i ja nie potrzebuję wsparcia..
zobacz wątek