Re: Jednemu dziecku milion, drugiemu nic
Zapomniałam o tym, że mimo iż nie otrzymaliśmy od nich żadnego wsparcia, to chwalą się ludziom (w tym rodzinie), że wszystko zawdzięczamy im, bo dali nam na wszystko i też wszystko.sami kupili. I...
rozwiń
Zapomniałam o tym, że mimo iż nie otrzymaliśmy od nich żadnego wsparcia, to chwalą się ludziom (w tym rodzinie), że wszystko zawdzięczamy im, bo dali nam na wszystko i też wszystko.sami kupili. I bez nich trafiliśmy pod most Serio. Tak kłamią... Na dodatek moja matka potrafiła się zwalić, że moje dziecko w swoich pierwszych latach życia prawie mnie nie widziało, bo ważniejsza była dla mnie praca, twierdząc jednocześnie, że za mało pracuje bo co to jest pół etatu w biurze... Mogłam sobie pozwolić ma taki wymiar do momentu posłania dziecka do szkoły.
zobacz wątek