Widok
Zarzuciłem gdysiowi tchórzostwo. Co w takiej sytuacji zrobiłby szanujący się facet? Powiedziałby spotkamy się i udowodnię ci że nie.jestem tchórzem. Co robi gdyś? Bredzi coś o spotkaniu w sayście jakichś panów w garniturach. Co za blamaż.
Gdyś pisze że też nosi na codzień garnitur. Biorąc pod uwagę jego poziom intelektualny pewnie jest cięciem w galerii handlowej.
Nie wiem jak gdyś ale ja do tematu podchodzę zupełnie serio.
Gdyś pisze że też nosi na codzień garnitur. Biorąc pod uwagę jego poziom intelektualny pewnie jest cięciem w galerii handlowej.
Nie wiem jak gdyś ale ja do tematu podchodzę zupełnie serio.
Znajdę dla Was salmonellowe rozwiązanie , byście mogli wyjść z twarzą lub ryjem, zależy co kto ma.
Jako że nikt z Was (Krzyż, Gdynianin) tak na serio, nie bierze tego co na tym forum się wypisuje, dlatego proponuję następujący pojedynek : w określonym miejscu i czasie, stajecie naprzeciwko siebie( lub ktoś za Was) w odległości 5 metrów, i rzucanie w siebie jajkami, do pierwszego trafienia w ryj. Nie wolno się ruszać. Przegrany stawia wszystkim widzom piwo. Forumowiczów obowiązuje anonimowość podczas imprezy.
Jako że nikt z Was (Krzyż, Gdynianin) tak na serio, nie bierze tego co na tym forum się wypisuje, dlatego proponuję następujący pojedynek : w określonym miejscu i czasie, stajecie naprzeciwko siebie( lub ktoś za Was) w odległości 5 metrów, i rzucanie w siebie jajkami, do pierwszego trafienia w ryj. Nie wolno się ruszać. Przegrany stawia wszystkim widzom piwo. Forumowiczów obowiązuje anonimowość podczas imprezy.