Widok
Teraz w zasadzie zaraz jak wstanę i zjem śniadanie to się robi po zmroku :)
A co do terenu - zastanawiałem się nad jego przeznaczeniem i nic mi do głowy nie przychodzi. Chyba, że pod mieszkaniówkę lub hotel.
Ale nie wiem, czy ktoś by chciał mieszkać w takim sąsiedztwie - aczkolwiek podobno sąsiedztwo cmentarza wycisza. Nie wiem, jak działa sąsiedztwo zza drugiego płotu (tzn.. na innych:)
No i ten bąbel w postaci zabytku..
Chyba, że bąbel spali się ze wstydu (co jest dosyć częste w Gdańsku), rzecz jasna bez udziału osób trzecich :]
A co do terenu - zastanawiałem się nad jego przeznaczeniem i nic mi do głowy nie przychodzi. Chyba, że pod mieszkaniówkę lub hotel.
Ale nie wiem, czy ktoś by chciał mieszkać w takim sąsiedztwie - aczkolwiek podobno sąsiedztwo cmentarza wycisza. Nie wiem, jak działa sąsiedztwo zza drugiego płotu (tzn.. na innych:)
No i ten bąbel w postaci zabytku..
Chyba, że bąbel spali się ze wstydu (co jest dosyć częste w Gdańsku), rzecz jasna bez udziału osób trzecich :]
A tak przy okazji fuchy nocnej... wczoraj też się w okolicy pojawiłam. Pora bardziej przyzwoita, ale po zmroku. Może pensjonariusze byli nieco ożywieni :)
Podobny teren, pod względem wielkości i atrakcyjności, wystawiono w moim sąsiedztwie na sprzedaż. Kupiec znalazł się w ciągu trzech dni zdaje się. Także... nie prorokuj :)
Podobny teren, pod względem wielkości i atrakcyjności, wystawiono w moim sąsiedztwie na sprzedaż. Kupiec znalazł się w ciągu trzech dni zdaje się. Także... nie prorokuj :)
A tak zupełnie z innej beczki, choć przy okazji:
Wczoraj trafiłem na ofertę sprzedaży starej części "rozrywkowego" zapłocia. W naturze są to rozlatujące się rudery porośnięte chaszczami.
W ofercie: "Atrakcyjny teren 1,2 ha o charakterze parkowym. Budynki biurowe i biurowo-hotelowe w tym jeden ze statusem zabytku"
Prawie kurort :)
Wywoławcza: 10,7 Mzł
Trzeba by chyba spędzic dłuższy czas w nowej części (tej nie na sprzedaż), żeby tą ofertę potraktować poważnie :)
Wczoraj trafiłem na ofertę sprzedaży starej części "rozrywkowego" zapłocia. W naturze są to rozlatujące się rudery porośnięte chaszczami.
W ofercie: "Atrakcyjny teren 1,2 ha o charakterze parkowym. Budynki biurowe i biurowo-hotelowe w tym jeden ze statusem zabytku"
Prawie kurort :)
Wywoławcza: 10,7 Mzł
Trzeba by chyba spędzic dłuższy czas w nowej części (tej nie na sprzedaż), żeby tą ofertę potraktować poważnie :)
> ostatnio domniemywał, po której stronie płotu ja rezyduję.
Nie rezydujesz jeno masz fuchę nocną :)
A gwoli ścisłości: Twoja fucha jest po spokojnej części płotu.
Cross imputuje mi zamieszkanie po tej bardziej "rozrywkowej".
A ja mieszkam za jednym i za drugim płotem - choć nie wiem, jak długo i na którą część zapłocia się przeflancuję ;)
> On Człowiek z sercem na dłoni
Czyli sam jest bez serca, skoro ma je na dłoni?
:]
Nie rezydujesz jeno masz fuchę nocną :)
A gwoli ścisłości: Twoja fucha jest po spokojnej części płotu.
Cross imputuje mi zamieszkanie po tej bardziej "rozrywkowej".
A ja mieszkam za jednym i za drugim płotem - choć nie wiem, jak długo i na którą część zapłocia się przeflancuję ;)
> On Człowiek z sercem na dłoni
Czyli sam jest bez serca, skoro ma je na dłoni?
:]
"wczoraj Mułek mi radośnie oznajmił, że Zoo przyszło. Długo trwało, bo jedno jedyne obciążone dosyć źródło we wszechświecie było.
Jakosć marna. Ale jest"
Ty na pewno kwaterujesz po właściwej stronie płotu?
;))))))))))
Jakosć marna. Ale jest"
Ty na pewno kwaterujesz po właściwej stronie płotu?
;))))))))))
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Teraz pytanie: czy chichi poszła spać, czy zmieniła ksiązkę z ch***wej na pi**watą i wróci o 2:00?
Chyba nie sprawdzę.. Dobrej nocki (jesli ktokolwiek to czyta)
PS: wczoraj Mułek mi radośnie oznajmił, że Zoo przyszło. Długo trwało, bo jedno jedyne obciążone dosyć źródło we wszechświecie było.
Jakosć marna. Ale jest
Chyba nie sprawdzę.. Dobrej nocki (jesli ktokolwiek to czyta)
PS: wczoraj Mułek mi radośnie oznajmił, że Zoo przyszło. Długo trwało, bo jedno jedyne obciążone dosyć źródło we wszechświecie było.
Jakosć marna. Ale jest