Re: Jest ktoś?
A tak zupełnie z innej beczki, choć przy okazji:
Wczoraj trafiłem na ofertę sprzedaży starej części "rozrywkowego" zapłocia. W naturze są to rozlatujące się rudery porośnięte...
rozwiń
A tak zupełnie z innej beczki, choć przy okazji:
Wczoraj trafiłem na ofertę sprzedaży starej części "rozrywkowego" zapłocia. W naturze są to rozlatujące się rudery porośnięte chaszczami.
W ofercie: "Atrakcyjny teren 1,2 ha o charakterze parkowym. Budynki biurowe i biurowo-hotelowe w tym jeden ze statusem zabytku"
Prawie kurort :)
Wywoławcza: 10,7 Mzł
Trzeba by chyba spędzic dłuższy czas w nowej części (tej nie na sprzedaż), żeby tą ofertę potraktować poważnie :)
zobacz wątek