Re: Jest ktoś?
A tak przy okazji fuchy nocnej... wczoraj też się w okolicy pojawiłam. Pora bardziej przyzwoita, ale po zmroku. Może pensjonariusze byli nieco ożywieni :)
Podobny teren, pod względem...
rozwiń
A tak przy okazji fuchy nocnej... wczoraj też się w okolicy pojawiłam. Pora bardziej przyzwoita, ale po zmroku. Może pensjonariusze byli nieco ożywieni :)
Podobny teren, pod względem wielkości i atrakcyjności, wystawiono w moim sąsiedztwie na sprzedaż. Kupiec znalazł się w ciągu trzech dni zdaje się. Także... nie prorokuj :)
zobacz wątek