Widok
zaprosili mnie tam na rozm.kwal. jak poczytalam, o tym,odwolalam i nie poszlam...
wole byc mrowką gdzie indziej
wole byc mrowką gdzie indziej
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
Może to taki test wstępny ;) Od razu eliminują pseudo mrówki - wymiękniesz przy czytaniu ogłoszenia, więc nie jesteś odpowiednią kandydatką.
Jak dla mnie ogłoszenie powinno być przejrzyste, łatwe do przeczytania, uporządkowane, a nie takie "poematy".
Mimo tych świetnych warunków socjalnych, premii, prezentów dla pracowników... oferta jest mało zachęcająca. Odnoszę wrażenie, że praca tam, to narażanie się na wielki dyskomfort psychiczny. Musi tam chyba być monitoring, a już zwłaszcza w kibelku - żeby przypadkiem nie doszło do stwarzania pozorów. Bo ktoś będzie udawać, że musi iść do WC w celu załatwienia potrzeb fizjologicznych, a tak naprawdę zrobi sobie przerwę na czytanie gazety.... To by dopiero było.. i po premii świątecznej ;)
Jak dla mnie ogłoszenie powinno być przejrzyste, łatwe do przeczytania, uporządkowane, a nie takie "poematy".
Mimo tych świetnych warunków socjalnych, premii, prezentów dla pracowników... oferta jest mało zachęcająca. Odnoszę wrażenie, że praca tam, to narażanie się na wielki dyskomfort psychiczny. Musi tam chyba być monitoring, a już zwłaszcza w kibelku - żeby przypadkiem nie doszło do stwarzania pozorów. Bo ktoś będzie udawać, że musi iść do WC w celu załatwienia potrzeb fizjologicznych, a tak naprawdę zrobi sobie przerwę na czytanie gazety.... To by dopiero było.. i po premii świątecznej ;)
jezuuu... mój mąż tam pracował kiedyś przez tydzień, miał być magazynierem, a kazali mu ściany młotem pneumatycznym rozwalać, na umowe zlecenie oczywiście, na koniec go oszukali z kasą,
na rozmowie wszystko wyglądało w porządku, ale potem... baba kierowniczka nawiedzona choleryczka, ostatniego dnia mu powiedziała że w sumie to i tak powinien jej podziękować że go w ogóle zatrudniła bo przecież doskonale wie że nic nie potrafi
Trzymajcie się od inter royala z daleka !!!!!
na rozmowie wszystko wyglądało w porządku, ale potem... baba kierowniczka nawiedzona choleryczka, ostatniego dnia mu powiedziała że w sumie to i tak powinien jej podziękować że go w ogóle zatrudniła bo przecież doskonale wie że nic nie potrafi
Trzymajcie się od inter royala z daleka !!!!!