Re: Jestem młoda
                    
                        Ja zastanawiałam się nad oddaniem mojego jajeczka gdy widziałam jak bardzo moja siostra pragnie dziecka ... nie dla pieniędzy nie dla siebie, dla kogoś... były to tylko rozmowy co by było gdyby :)...
                        rozwiń                    
                    
                        Ja zastanawiałam się nad oddaniem mojego jajeczka gdy widziałam jak bardzo moja siostra pragnie dziecka ... nie dla pieniędzy nie dla siebie, dla kogoś... były to tylko rozmowy co by było gdyby :) Ostatecznie siostra urodziła dwoje dzieci, gdzie jestem matką chrzestną :) 
Niech każdy decyzje zostawia sobie, niech nie decyduje za kogoś!!! Każdy ma swoje sumienie, bądź go nie ma i niech decyduje o swoim życiu !!!
Nie pozwolę aby decydował o nim ani ateista, ani katolik ani islamista czy jakiego przedstawiciela religii sobie wybierzecie :D 
Ja mogłabym wychowywac dziecko partnera, albo dziecko osób których znałam, nie byłabym w stanie podjąc się opieki nad dzieckiem, które nie wiem jakich miało rodziców... zdaję sobie sprawę, że jest to okrutne ale nie mam zamiaru mówic czegoś pod ludzi. Geny i wychowanie warunkują temperament i charakter dziecka a gdyby okazało się, że dziecko sprawia problemy wychowawcze i to poważne to co spakuje je i oddam, czy może wystawię na ulicę. JA bym nie mogła, ale jeżeli ktoś się decyduje to podziwiam. 
Każdy powinien wiedziec na co mu pozwalają jego zasady i tak postępowac, nie narzucac nikomu swojego zdania jeżeli jest to zgodne z prawem i nie krzywdzisz przy tym innych osób.
                    
                    zobacz wątek