Re: Jestem młoda
                    
                        Cross ma racje. Większość katolików, to niestety hipokryci, machający sztandarami moralności i praw wiary, a w gruncie rzeczy będący bardziej zepsuci, niż niejeden agnostyk.
...
                        rozwiń                    
                    
                        Cross ma racje. Większość katolików, to niestety hipokryci, machający sztandarami moralności i praw wiary, a w gruncie rzeczy będący bardziej zepsuci, niż niejeden agnostyk.
Abstrahując już od kwestii stricte religijnych/wyznaniowych, to większość z nas hołduje pewnym uniwersalnym zasadom moralnym i etycznym; w większym bądź mniejszym stopniu ale się do nich stosujemy. Gros tych zasad jest zawarta w Ewangeliach i osoby niewierzący również je stosują. 
Idąc za św. Mateuszem: "A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego."
Zatem "walczącym" katolickim quasi fundamentalistkom sugeruję dobrze się przypatrzeć w lustro i zobaczyć, czy czasem jakiejś belki tam nie znajdą, zanim rozpoczną "nawracać" ogniem i mieczem osoby niewierzące ^_^
Ergo, więcej pokory w życiu i miłości do bliźniego swego.
                    
                    zobacz wątek