Przede wszystkim idealna godzina zajęć teoretycznych (18.30) nie trzeba się spieszyć, zwalniać z pracy lub szkoły :)i co ciekawe z chęcią na nie chodziłam ponieważ poczucie humoru pana Karola sprawia ze łatwo przyswaja się nowe informacje. Kurs zakończyłam tydzień temu, a dwa dni temu zdałam egzamin (za drugim razem)...nie udałoby mi się to gdyby nie kochana Sylwia...przede wszystkim ANIELSKI SPOKÓJ, nie idzie kobiety z równowagi wyprowadzić, a gdy zrobi się coś głupiego reaguje śmiechem po czym pokazuje jak najłatwiej wydostać się z trudnej sytuacji na drodze, w którą się wpakowaliśmy...dobra rada: uważnie jej słuchajcie bo dzięki temu na pewno zdacie:)
P.S. ja także jestem pewna, że zajadę dalej niż na dworzec w Redzie :P