Re: Jestem rowerzystką i nie jestem nieśmiertelna.
"Nie widzę związku pomiędzy szybką jazdą, a przejeżdżaniem rowerem przez przejście dla pieszych."
Pominąłeś sprawę nakręcania się. Owszem prędkość i przejeżdżanie po przejściach nie mają...
rozwiń
"Nie widzę związku pomiędzy szybką jazdą, a przejeżdżaniem rowerem przez przejście dla pieszych."
Pominąłeś sprawę nakręcania się. Owszem prędkość i przejeżdżanie po przejściach nie mają związku, ale irytacja "wyskakującym" rowerzystą ma bardzo wiele.
Jak zaczniesz jeździć z przekonaniem, że przepuszczasz wszystkich na przejściach i przejazdach, to będziesz się mniej gotował przy hamowaniu lub nawet nie będziesz musiał hamować, bo będziesz na tyle powoli jechał, że ludzie spokojnie pokonają przejście.
Większa prędkość to mniej czasu na reakcję, więcej rzeczy umyka uwadze, gwałtowniejsze hamowanie. To ani nie poprawia bezpieczeństwa na drodze, ani nie koi nerwów.
zobacz wątek