Re: Do Ani, założycielki wątku
Heh, to mi przypomina moją jazdę nad Regent's Canal. Tylu "sorry" i "thank you" w życiu nie słyszałem. Wyglądało to jak skecz z Monty Phytona. Ja "sorry" oni "thank you", ja "thank you", oni...
rozwiń
Heh, to mi przypomina moją jazdę nad Regent's Canal. Tylu "sorry" i "thank you" w życiu nie słyszałem. Wyglądało to jak skecz z Monty Phytona. Ja "sorry" oni "thank you", ja "thank you", oni "sorry", oni "sorry" ja "thanks", oni "thanks", to ja uśmiech. I tak w kółko, opędzić się od tych Brytyjczyków nie można, a to była zwykła ścieżka pieszo-rowerowa.
zobacz wątek