porozmawiaj z kierownictwem ośrodka. Może znajdą dla Was odpowiednie wyjście, aby i mały i Ty była szczęśliwa. A kto wie, może za kilka lat uda Ci się prawnie podjąć opiekę. Trzymam mocno kciuki za...
rozwiń
porozmawiaj z kierownictwem ośrodka. Może znajdą dla Was odpowiednie wyjście, aby i mały i Ty była szczęśliwa. A kto wie, może za kilka lat uda Ci się prawnie podjąć opiekę. Trzymam mocno kciuki za same radości. Po twoiej opowieści wynika że to wyjątkowa więź. Brawo za tak rosądne myślenie w tak młodym wieku. :)
zobacz wątek