Widok
Jestem wściekła!
Czy nie myślicie że facetom którzy zdradzają powinno odpadać przyrodzenie?? A kobietom też coś na przykład piersi odpadać. Nie wiem cholera jakoś ich trzeba oznaczać, no chyba że już wszyscy na tym świecie zdradzają a ja jestem wyjątkiem. Nienawidzę durnych bab które wbijają się w małżeństwo, tak zdradził mnie mąż i zastanawiam się czy nie przywitać go tasakiem, a jej numer telefonu mam ochotę umieścić w necie z dopiskiem puszczalska dz....
Tak wiem że to chore z mojej strony, ale naprawdę mam ochotę komuś przywalić!!!!!!!!!!
Tak wiem że to chore z mojej strony, ale naprawdę mam ochotę komuś przywalić!!!!!!!!!!
@Anais28: potraktuj męża jak zużytą szczoteczkę do zębów. Wiesz, co się z nią robi. Ta druga:nie wiem, czy opłaca Ci się wrzucać w neta jej numer telefonu z dopiskiem: puszczalska. Możesz mieć potem problemy z tego powodu. Rozumiem, że jesteś wściekła. Też bym była. Hm...zemsta jest potrawą, która najlepiej smakuje na zimno. ..Rozwód z orzeczeniem o winie męża..Będzie na Ciebie płacił alimenty..Wyrównanie rachunków wymaga często cierpliwości. Nie powinnaś być teraz sama z tym problemem. Poproś o pomoc kogoś z rodziny. Czasem wściekłość, rozżalenie, złamane serce i zraniona duma powodują, że działamy zbyt gwałtownie. Nie Ty tracisz, tylko on.Pozbędziesz się kogoś, kto nie potrafi trzymać gatek na tyłku. Zasługujesz na kogoś lepszego. Jak ma tendencje do zdrady, najprawdopodobniej będzie zdradzał każda następną. Kochanica też nim się nie nacieszy. Niech idzie do diabła.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
Wścieklizna jest nieuleczalna, więc można tylko uśpić:P
Są jeszcze kraje że grozi za to ukamienowanie - musiałabyś się tylko przeprowadzić i zmienić wyznanie;)
Kobietom piersi? Temida jest ślepa!
A jeśli chodzi o zdrady, to spójrz na to forum, oraz sąsiednie, jest tu więcej wątków o poszukiwaniu kochanków, niż o poszukiwaniu miłości.
Media cały czas lansują taki styl życia, zachęcają do niego i zachęcają by wybaczać zdradę... Efekt masz w domu.
Nikt nic z tym nie robi, więc dlaczego miałoby być inaczej?
Wręcz przeciwnie, oglądając te filmy i seriale, słuchając muzyki, kupując te kolorowe gazetki - sami napędzamy promocję takiego stylu życia.
A to dopiero początek... Wystarczy spojrzeć na tzw kraje wysoko rozwinięte - narkotyki, przemoc, rozwiązłość seksualna, rozwody...lęki, depresje, zaburzenia psychiczne. To wszystko się łączy.
Na szczęście za 5 dni koniec świata;)
Chociaż jak odwołają to będzie trzeba czekać jeszcze ponad rok:(
Są jeszcze kraje że grozi za to ukamienowanie - musiałabyś się tylko przeprowadzić i zmienić wyznanie;)
Kobietom piersi? Temida jest ślepa!
A jeśli chodzi o zdrady, to spójrz na to forum, oraz sąsiednie, jest tu więcej wątków o poszukiwaniu kochanków, niż o poszukiwaniu miłości.
Media cały czas lansują taki styl życia, zachęcają do niego i zachęcają by wybaczać zdradę... Efekt masz w domu.
Nikt nic z tym nie robi, więc dlaczego miałoby być inaczej?
Wręcz przeciwnie, oglądając te filmy i seriale, słuchając muzyki, kupując te kolorowe gazetki - sami napędzamy promocję takiego stylu życia.
A to dopiero początek... Wystarczy spojrzeć na tzw kraje wysoko rozwinięte - narkotyki, przemoc, rozwiązłość seksualna, rozwody...lęki, depresje, zaburzenia psychiczne. To wszystko się łączy.
Na szczęście za 5 dni koniec świata;)
Chociaż jak odwołają to będzie trzeba czekać jeszcze ponad rok:(
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Pierwszy post sieje wręcz nienawiścią, co nieco tłumaczy czemu dana osoba szukała ciepła w ramionach innej.
W mojej opinii zbyt dużą wagę przykładacie do fizjologii.
"Zdrady" są, były i będą - w odróżnieniu od mediów, które są czymś nowym.
Relacja składa się z tak wielu czynników, a wam tylko seks w tych główkach siedzi. Ludzie nie są robotami.
Dostrzeżecie to pewnie jak ja, będąc w wieku 50 lat. Wówczas hormony nie mają tak wielkiego wpływu na rozum.
Tak, starsi ludzie też mogą pisać na forum. Trochę późno. Dla niejednej osoby może nie za późno.
W mojej opinii zbyt dużą wagę przykładacie do fizjologii.
"Zdrady" są, były i będą - w odróżnieniu od mediów, które są czymś nowym.
Relacja składa się z tak wielu czynników, a wam tylko seks w tych główkach siedzi. Ludzie nie są robotami.
Dostrzeżecie to pewnie jak ja, będąc w wieku 50 lat. Wówczas hormony nie mają tak wielkiego wpływu na rozum.
Tak, starsi ludzie też mogą pisać na forum. Trochę późno. Dla niejednej osoby może nie za późno.
Babciu, jakieś pokrewieństwo z Jurkiem?:P
Może i media nie stworzyły zdrad, ale na pewno zmieniły filozofię podaży i popytu;)
"Relacja" składa się z wielu czynników, ale seks jest fizycznym przejawem miłości. Oczywiście można powiedzieć kocham ją, tą, tamtą i jeszcze inną - tak jak to można zrobić z seksem - tylko wtedy monogamia, czy ogólnie związki nie mają sensu. A ten wynalazek nie został wymyślony tylko po to by zapewnić kobiecie i jej potomstwu przeżycie w okresie rozpłodu i po nim. Istnieje też po to aby kontrolować nasze instynkty, tą ciemną stronę naszych "uczuć wyższych", jak zazdrość, nienawiść, dumę, etc
Rozwiązłość seksualna nie jest praktyczna, próbowano tego kilka razy i to nie wypaliło.
I by nie było tylko o seksie, to rozwiązłość uczuciowa też jest bee:P
Jak to mówił nasz Gdański filozof "Przyjaciel wszystkich to niczyj przyjaciel.". A miłość jest przecież o szczebelek wyżej;)
Może i media nie stworzyły zdrad, ale na pewno zmieniły filozofię podaży i popytu;)
"Relacja" składa się z wielu czynników, ale seks jest fizycznym przejawem miłości. Oczywiście można powiedzieć kocham ją, tą, tamtą i jeszcze inną - tak jak to można zrobić z seksem - tylko wtedy monogamia, czy ogólnie związki nie mają sensu. A ten wynalazek nie został wymyślony tylko po to by zapewnić kobiecie i jej potomstwu przeżycie w okresie rozpłodu i po nim. Istnieje też po to aby kontrolować nasze instynkty, tą ciemną stronę naszych "uczuć wyższych", jak zazdrość, nienawiść, dumę, etc
Rozwiązłość seksualna nie jest praktyczna, próbowano tego kilka razy i to nie wypaliło.
I by nie było tylko o seksie, to rozwiązłość uczuciowa też jest bee:P
Jak to mówił nasz Gdański filozof "Przyjaciel wszystkich to niczyj przyjaciel.". A miłość jest przecież o szczebelek wyżej;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Babcia: Nie wydaje mi się dziwne, że dziewczyna zionie nienawiścią. Runął jej świat, ma mętlik w głowie. Nie znamy przyczyn zdrady. Tłumaczenie takich sytuacji dużym temperamentem jednej ze stron lub niedopasowaniem seksualnym bardzo spłyca temat. Często za zdradą kryje się brak silnej więzi uczuciowej, brak ciepła w domu, dobrego słowa, akceptacji. Tu nie ma takich informacji i nie można wszystkiego sprowadzić do seksu. Chodzi o to, aby dziewczyna pod wpływem emocji nie narobiła głupstw. Nie mamy prawa oceniać jej i jej związku.
Nie wierzę, Babciu, że jesteś 50-cioletnią kobietą. Myślę, że jesteś klonem
Nie wierzę, Babciu, że jesteś 50-cioletnią kobietą. Myślę, że jesteś klonem
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
Mądra Babciu ja mam 34 lata i masz rację mój post jest pełen jadu, ale Ty mimo wieku chyba nigdy nie zostałaś zdradzona. A poza tym raz można wybaczyć bo każdy jest człowiekiem, ale jeśli facet notorycznie jak to powiedział"potrzebuje adrenaliny" to już chore! Odpowiem od razu na kolejne pytanie które pewnie dostanę, jestem z nim bo mamy 3 dzieci 2 bardzo małych, wynajmujemy mieszkanie a ja nie zarabiam na ten dom tylko on. Ostatnio już byłam naprawdę zdesperowana i pojechałam do ośrodka dla bezdomnych samotnych matek, ale czy mam prawo na takie życie skazywać własne dzieci? Mój czas odejścia od niego jeszcze nie nadszedł, więc przełykam gorycz zdrady. Co z tego że mi powiedział że wraca bo mnie kocha, ale co to za miłość... A moje pytanie brzmiało "CZY NIE POWINNO SIĘ ICH JAKOŚ ZNAKOWAĆ" bo w tedy było by łatwiej...
Wiem jestem głupia, ale po prostu już nie mam siły....
Wiem jestem głupia, ale po prostu już nie mam siły....
swoja droga co to za adrenalina, skoro sie przyznal do zdrady? wbite w kolesia, nie masz gdzie isc - do kogo wrocic? trzymac sie kogos tylko dlatego , ze dzieci macie? bezsensu, mysle ze lepiej im bedzie bez ojca niz z ojcem ktory nie szanuje matke,i ktora przez niego non stop ma doła,zacznij szukac sobie faceta - nie ma ludzi nien zastapionych , a godzenie sie na takie cos TYLKO dla "dobra"... A zdrady zawsze byly i beda, i nie ma znaczenia czy jest to cielesna, czy w glowie, bo kto nie mysli o innej/innym , nie oglada sie, to jest to samo,
"kto w myślach pożąda, ten już dopuścił się zdrady, w swym sercu"
zycze powodzenia w ulozeniu sobie normalnego zycia przy boku normalnego faceta :D
"kto w myślach pożąda, ten już dopuścił się zdrady, w swym sercu"
zycze powodzenia w ulozeniu sobie normalnego zycia przy boku normalnego faceta :D
Znakować nie ma sensu,bo w tych czasach nic by to nie znaczyło. To nie czasy Milady De Winter;)
Obecnie jakby takie piętno pojawiło się u kilku aktorów czy artystów to pewnie stałoby się to modne i każdy chciałby je mieć. Teraz działałoby to jak koszulka "lubię seks i mam ochotę". Bardziej wabik niż straszak.
Obecnie jakby takie piętno pojawiło się u kilku aktorów czy artystów to pewnie stałoby się to modne i każdy chciałby je mieć. Teraz działałoby to jak koszulka "lubię seks i mam ochotę". Bardziej wabik niż straszak.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
A ja sobie myślę, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... rzecz jasna nie za wszelką cenę... nikt nie może Ci mówić co masz zrobić, nie słuchaj ludzi, którzy mówią, zdradził raz to na pewno zdradzi znowu, albo "olej" kolesia... Tylko Ty możesz tak pomyśleć i zrobić... Ale... ... ... zanim tak zrobisz, głęboko się zastanów, zrób taki "swojski" rachunek sumienia, zastanów się co było nie tak... i pamiętaj... nic nie dzieje się bez przyczyny, nie mów że byłaś idealna... nie ma takich ludzi... kiedy już się z tym uporasz... odpowiedz sobie czy kochasz tego faceta i chcesz być z nim dalej. Jeśli to potwierdzisz... to całe to "nieszczęście" możesz przekuć na sukces udanego związku... Czego życzę Ci z całego serca.
pfyyyyyyyy co za bzdura, tak zastanów się, bo moze zdradzal przez Ciebie? moze to byla twoja wina? moze TO ty powinnas go przeprosic, i obiecac poprawe? niestety zdrady sie nie wybacza, bo nawet jakby juz tego nie robil, to bedziesz na typa patrzec przez pryzmat tego co zrobil, i z kazdym spoznieniem,zostaniem po godzinach, wyjsciem do sklepu , bedziesz doszukiwac sie kłamstw w tym co robi i mówi. facet sie przyznal i nie widzi w tym nic złego. No chyba ze jakas kobieta lubi sie czuc ponizana, to wtedy zostanie przy takim kolesiu dobrze rokuje na dalszy zwiazek :D
Kot przy jednej dziurze nie wytrzyma.Antyspoelczny tez jednym postem sie nie zadowoli.Zdradzam i moge byc zdradzanym.Ten caly sakrament malzenstwa to jakas bajka tylko...
Dalej wierzcie w to wszystko...Panienkiw sukienkach rwia dziewczyny na boku a Wy udajecie sie na spowiedz...hahah Kazdy z was jest obludnikiem...I ja tez!
Dalej wierzcie w to wszystko...Panienkiw sukienkach rwia dziewczyny na boku a Wy udajecie sie na spowiedz...hahah Kazdy z was jest obludnikiem...I ja tez!
Rozumiem Cię bardzo dobrze, chociaż jestem facetem! Po 10 latach małżeństwa okazało się, że żyje z blacharą i materialistką. Po prostu to była kobieta na dobre i złe, tylko na dobre. Wracam jak w innych wątkach do kasy, ale w moim przypadku widać to jak na dłoni. Kiedy było dobrze, to miałem kochaną, troskliwą żonę z którą się ożeniłem kiedy miała już dziecko z pierwszym mężem. Spotkaliśmy się, i myślałem, że jest to wielka miłość, pokochałem ją ona niby mnie, pokochałem jej córeczkę, potem mieliśmy wspólnego syna i wszystko było dobrze dopóki była kasa. Smutne, ale prawdziwe!!! Wiem, że zaraz odezwą się głosy pań, dlatego nie mówię o wszystkich, tylko o swoim przypadku. Moja pani żona przez ostatni rok wiecie co robiła? Wtedy kiedy ja zabijałem się, żeby związać koniec z końcem, nawet za granicą, chociaż mam stałą pracę. Jeździła po hotelach ze swoim bogatym kochankiem... Kiedy on wrócił do żony to i ja byłem dobry, chciała, żebym wrócił. Potem jak jego żona wywaliła go z domu, to znowu się spotkali i wtedy już tylko chciała, żebym się wyprowadził. Dzisiaj jestem sam z możliwością widywania dzieci a kochanek mieszka w moim mieszkaniu z moją rodziną. Ona pracuje już u niego w firmie, żyją sobie w dostatku i mają wszystko i wszystkich gdzieś. Jak zapytałem żony o dzieci, to powiedziała, że to ona musi mieć dobrze, bo dzieci za kilka lat pójdą z domu. Jak dla mnie masakra. Nie jestem ideałem i nigdy nie byłem, ale kochałem, nie zdradzałem, dbałem o rodzinę na ile było mnie stać, ale dla mojej pani to za mało. Miała dosyć jak to powiedziała:"wegetacji ze mną" i dzisiaj ma swojego biznesmena księcia z bajki, któremu oczy zarosły c... i na nic jej nie żałuje. Na koniec dodam, że przez kilka lat był serdecznym przyjacielem rodziny, wspólne obiadki, imprezy, grille. Myślałem, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach, ale to życie napisało mi taki scenariusz. Anais28, trzymaj się kobieto, nie tylko mężczyźni są źli, wyrachowani, podstępni i zdradzieccy. Żałuję tylko, że spędziłem z taką kobietą tyle czasu, żeby dowiedzieć się kim naprawdę jest...