Jestem stałą klientką od lat. Generalnie jestem zadowolona z obsługi ( dzisiaj pani Eweliny i Ani ), mam pewne zastrzeżenie co do menu, gdyż brakuje mi w nim pozycji dla wegetarian, ale poza tym, jest to przyzwoite miejsce, które często odwiedzam. Niestety dzisiaj byłam świadkiem sytuacji, która mnie oburzyła i totalnie zniesmaczyła. Przy stoliku obok mnie siedział Norweg, do którego podszedł schludnie wyglądający bezdomny. Zapytał o papierosa i ten obcokrajowiec, sam i nieproszony zaprosił go do swojego stolika, postawił mu alkohol, itd. W międzyczasie przy dużym stoliku obok usiadło kilku "ekskluzywnych" gości. I na własne oczy miałam okazję zobaczyć, że są klienci równi i równiejsi. Po chwili pojawił się manager lokalu i zaczął dawać Norwegowi "cudowne" rady, żeby pozbył się bezdomnego, wypytywał, itd. Wtrąciłam się mówiąc, że przecież nic złego się nie dzieje, że ten pan sam zaprosił go do stolika, że to miejsce publiczne i każdy ma prawo rozmawiać, nawet jak to przeszkadza tym dobrze ubranym gościom, z drogimi gadżetami. Rozumiem, że to "dobrzy" klienci, ale każdy ma takie samo prawo korzystać z lokalu. Oburzająca postawa managera !Niedopuszczalne wartościowanie ludzi.