.. nooo to moja nadzieja upadła.. zanim rejestrowałam się do poradni w Gdyni sprawdziłam czy pani doktor tam leczy.. Jedno szczęście, że po tym artykule nie będę już musiała tłumaczyć rodzinie, że...
rozwiń
.. nooo to moja nadzieja upadła.. zanim rejestrowałam się do poradni w Gdyni sprawdziłam czy pani doktor tam leczy.. Jedno szczęście, że po tym artykule nie będę już musiała tłumaczyć rodzinie, że jestem nie jestem psycholem, debilem i hipochodrykiem.. jak inni chorzy.. Miałam "przyjemność" dwukrotnie leczyć się na oddziale pod rządami pani doktor.. Ostatni mój kontakt z panią doktor, na oddziale prawie 5 lat temu, na wizycie kontrolnej.. już płatnej.. brak finansowania przez nfz.. wtedy to usłyszałam, że widzimy się już po raz ostatni w życiu.. i mam leczyć się u innych lekarzy... Na dzień dzisiejszy wg lekarzy(neurolog, reumatolog itp.) jestem ZDROWA.. a to, że jestem non stop na lekach przeciwbólowych i doszły nowe objawy np. "siadają" mi nerwy obwodowe i moje przekonanie, że to nadal borelioza nie przekonana panią doktor.. Jako "wyleczony" pacjent widzę, że ponownie twarzą w twarz przyjdzie mi stanąć z "dobrą zmianą" w medycynie.. już w lutym przyszłego roku..
zobacz wątek
7 lat temu
~"wyleczony" pacjent