Pierwszy raz był przez telefon. Zakochaliśmy się od razu! Chodzimy tam regularnie, sami i zaciągamy tam znajomych, którzy później też tam wracają.
Ceny nie są straszne jak np w La Pampie, ale płacąc tyle najemy się, przejemy, i jeszcze zostanie, żeby wziąć na wynos.
Osobiście polecam kurczaka z warzywami w sosie słodko-kwaśnym z makaronem sojowym (nie lubię ryżu) i rosół krewetkowy.
A dla łakomczuchów jeszcze sajgonki, chociaż ja robię zupełnie inne, po wietnamsku:D. oraz czipsy krabowe-z sosami serwowanymi na miejscu są obłędnie przepyszne.
Polecam!