Czyli rozumiem, że do czasu wybudowania zbiornika retencyjnego ( czyli nie wiadomo kiedy), gmina i winni powstałej sytuacji nie będą nic z tym robić? Świetnie, zwłaszcza, że praktycznie tylko...
rozwiń
Czyli rozumiem, że do czasu wybudowania zbiornika retencyjnego ( czyli nie wiadomo kiedy), gmina i winni powstałej sytuacji nie będą nic z tym robić? Świetnie, zwłaszcza, że praktycznie tylko jedną stroną można przejechać i to jeszcze trzeba uważać, żeby nie wpaść w mega dziurę obok zapadniętego chodnika, a reszta ochotników czeka, aż z naprzeciwka przejadą...Po prostu cudnie!
zobacz wątek