Dziś u nas w rodzinie wielkie święto. Po ponad 4 miesiącach zniknął spod bloku worek z gruzem firmy Green Service. Wreszcie możemy chodzić z podniesioną głową, a sąsiedzi nie będą spluwać na nasz widok. Fascynująca jest mnogość wariantów odpowiedzi na jedno zasadnicze pytanie: kiedy odbiorą państwo worek z gruzem...
- samochód będzie w sobotę. Upewniam się, czy myślimy o tej samej -tak
- samochód jest już na sąsiedniej ulicy
- jutro, najdalej pojutrze (kilkanaście innych mutacji terminowych)
- koleżanka jest na szkoleniu, już zapisuję wiadomość
- nooo to rzeczywiście trochę długo, zostawię wiadomość... z wykrzyknikiem
- a że wykrzyknik był ostatnio, no to zaznaczę że to pilne.
Potem zostaje chwytanie się brzytwy (Zarząd Dróg i Zieleni, Straż Miejska, właściciel terenu) wszyscy rozkładają ręce. W końcu nadchodzi TEN dzień. (...)