Moj synek 8 mc byl pacjentem pediatrii gdzie powędrował z SORu. Na SOR sedzilismy duzo czasu. Około 15h. Miał robione wszystkie możliwe badania aby znaleźć przyczynę gorączki. Zwlekałam z przyjściem na oddział gdyż liczyłam że jeśli znajdzie się szybko odpowiedź to dostaniemy leki i do domu.
Boje sie chorób szpitalnych i mam jeszcze jedno dziecko w domu które tęskniło. Nie udało się i wylądowaliśmy na oddziale. Personel bardzo miły i pomocny. Lekarze sympatyczni. Nie bylam przekonana do sposobu leczenia ale okazało się że mieli racje. Wszystko wyjaśniano i pytano o akceptację.
Będę wspominać ten pobyt bardzo pozytywnie jeśli można tak powiedzieć o hospitalizacji dziecka.